Moja pielęgnacja włosów-Moja historia




Hej Dziewczyny !


Jak wcześniej wam zapowiadałam, postanowiłam zrobić dla was post dotyczący moich włosów. Na wstępie opowiem wam moją przygodę. Od 2 klasy gimnazjum farbowałam włosy na ciemny brąz farbą Palette i to był mój największy błąd, moje włosy wtedy były grube i do ramion. Potem już nie farbowałam włosów i tak do końca gimnazjum w trzeciej klasie moje włosy rosły, jak szalone miałam wtedy grube włosy do wcięcia w tali. W wakacje po ukończeniu szkoły ścięłam włosy i mocno je pocieniowałam i już wtedy przestały mi rosnąć. Następnie po ponad roku je rozjaśniłam, zrobiłam sobie wtedy ombre, po kilku miesiącach znów powróciłam do brązu następnie do ciemniejszego i wtedy znów ścięłam włosy do ramion. W maju 2016, znów zrobiłam sobie ombre, po wakacjach obcięłam włosy i przefarbowałam je na kolor burgundowy i tak do niedawna bawiłam się kolorami, dodam, że używałam najtańszych farb Joanna, które szybko się wypukują z włosów. Jeżeli chodzi o zapuszczanie moich włosów zaczęłam zapuszczać je w Czerwcu 2015 r. I tak o to do dziś zapuściłam swoje włosy do pasa. Mówiąc szczerze wcześniej w tak krótkim czasie nie wyobrażałam sobie, że mogę mieć tak długie włosy. Wiadomo, że po takich zabiegach rozjaśniających moje włosy nie raz były podcinane i nadal nie są w idealnym stanie, chodząc przez rok do szkoły fryzjerskiej i przypominając sobie moje włosy z tamtych czasów jestem z siebie i z nich zadowolona. Na pewno jeszcze przed świętami wybiorę się do fryzjera, choć nie ukrywam, że mam pewne opory. Ale przechodząc do rzeczy - EDIT: Wizytę u fryzjera już zaliczyłam, i tak oto prezentują się moje włosy. Kilka centymetrów mniej, ale jestem zadowolona :), Jeżeli jesteś ciekawy, w jaki sposób zapuściłam moje włosy do pasa w takim krótkim czasie i jak je pielęgnuje serdecznie zapraszam do krótkiej lektury.






Jeżeli chodzi o mycie moich włosów używam szamponów drogeryjnych typu Garnier, L'oral a także oczyszczających typu bambiono, jonsonbaby, bania agafi . Ostatnio bardzo polubiłam się z szamponem Gliss Kur- który możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu, bez użycia żadnej maski czy odżywki moje włosy są już miękkie i gładkie. 




Jeżeli chodzi o odżywki używam w spreju i najczęściej są to odzywki z Marion ta do włosów rozjaśnianych z rozdwojonymi końcówkami jest moja ulubioną, pachnie przepięknie brzoskwinią. 




Jeżeli chodzi o maski to moimi ulubieńcami  są maski z kalossa m.in kreatynowa, bananowa,  algowa i multiwitamina. Maska Gliss kur która możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu i maski dostępne w biedronce i naturze w saszetkach.




Na końcówki używam różnego rodzaju olejków, wybieram te które nie obciążają moich włosów jak np. jedwab i olejki orientalne z Marion. 



Olejowanie włosów  jest dla mnie bardzo ważne, dlatego wybieram oleje które genialnie wpływają na moje włosy. Moimi ulubieńcami już od dawna są olej kokosowy i olej z macadamia  produkty które możecie zobaczyć poniżej. 







Jeżeli chodzi o  stylizacje moich włosów używam suszarki i wtedy własnie używam Spraju z Marion który ma zabezpieczać nasze włosy przed wysoką temperatura. 





Tak jak wspomniałam na wstępie moje włosy dość szybko urosły i mogę śmiało powiedzieć że dzięki tym dwóm produktom m.ni Olej z czerwonej papryki z green Pharmacy i wcierce Jantar którą przelewam do atomizera po spreju z Marion.





Mam nadzieje że post o pielęgnacji moich włosów, zostaw ślad po sobie :) 



Komentarze

Popularne posty